Leczenie pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym jest wielokierunkowe, ale stosunkowo proste. Zawsze obejmuje zmianę stylu życia. Tu potrzebna jest aktywna postawa pacjenta. Lekarz musi przekonać go do rezygnacji z nałogów, unikania alkoholu i leków nasennych oraz niewłaściwego stylu życia pozostawiającego najbardziej emocjonujące wydarzenia dnia na wieczór. Zaleci też wystrzeganie się dziennych drzemek, długiego leżenia w łóżku w ciągu dnia i spożywania posiłków później niż na dwie godziny przed snem oraz wietrzenie pomieszczenia przed snem. Czasami podpowie jak unikać spania na plecach - w tej pozycji najczęściej dochodzi do bezdechów, a wszycie piłeczki pingpongowej w kołnierz pidżamy jest prostą i bardzo skuteczną metodą zmuszającą do spania na boku. W dodatku zwykle zachodzi potrzeba zmniejszenia masy ciała - co wymaga zastosowania właściwej diety i wysiłku fizycznego. Obserwacje przeprowadzone przez naukowców wykazały, że już zmniejszenie masy ciała o zaledwie 10% poprawia stan zdrowia o 25%! Inną prostą formą leczenia bezdechów sennych jest zastosowanie specjalnych wkładek doustnych na noc, które dzięki swojej budowie uniemożliwiają zapadanie się gardła i zamykanie dopływu powietrza. Wyglądają trochę jak duży smoczek z otworem w środku. Nie ma obawy, że się je połknie lub przegryzie. Metoda ta jest całkowicie bezpieczna i w zasadzie pozbawiona działań niepożądanych. Nie wymaga też zbyt wielkiego zaangażowania ze strony pacjenta. Wykazano, jednak że sprawdza się tylko w lekkich przypadkach obturacyjnego bezdechu. Poprawę zanotowano u 51% leczonych tak pacjentów. Czasami stosuje się leki - ale ta metoda nadal nie jest doskonała, w dodatku zdarzają się dodatkowa działania niepożądane. Dlatego leki w zasadzie stosowane są jako uzupełnienie właściwej terapii lub w wyjątkowych przypadkach. Chrapanie można też leczyć chirurgicznie. Laryngolog w miarę potrzeby prostuje przegrodę nosa, usuwa polipy, pomniejsza migdałki podniebienne. Czasami jednak trzeba wyciąć języczek lub części podniebienia miękkiego. To duża ingerencja, ale czasami przynosi pożądane efekty. Jest też mniej obciążająca metoda, a obserwacje i opinie kilku tysięcy pacjentów potwierdzają jej skuteczność i wyjątkową szybkość z jaką przynosi poprawę zdrowia. Polega ona na zastosowaniu specjalnych aparatów, które poprzez rurkę i specjalną maseczkę podają do nosa powietrze pod ciśnieniem. Jego wysokość jest inna dla każdego pacjenta. Dlatego dobiera się ją indywidualnie w takcie nocnego b dania w Laboratorium Snu. Powietrze wtłaczane przez nos rozpycha łagodnie gardło, nie pozwalając by w czasie wdechu język zbliżył się za bardzo do podniebienia. W ten sposób usuwa się chrapanie niemal całkowicie już od pierwszej nocy stosowania aparatu. Pacjent od razu zapada w zdrowym naturalny sen. Wykazano, że wystarczy tydzień by organizm zaczął się regenerować po latach nocnych koszmarów. Nie ma niedotlenienia mózgu i tkanek, nie ma nocnego nadciśnienia i serce może pracować spokojniej, nie ma nocnego wyrzutu hormonów walki. Pacjent w nocy się nie wybudza i w dodatku może w końcu śnić! Często przeżywa pierwsze sny od dzieciństwa! Rano wstaje wypoczęty i wolny od nużącej senności. Szybko powraca koncentracja i poprawia się wydajność nauki i pracy. Leczenie zwykłym powietrzem ponownie otwiera przed pacjentem drzwi do kariery zawodowej. Poprawa nastroju wpływa też pozytywnie na stosunki z domownikami. Wraca libido i radość życia. Jedna poważna i podstępna choroba niosąca tyle problemów i kładąca się cieniem praktycznie na każdej sferze życia, a potrzeba do jej usunięcia jednej prostej i szybkiej metody. Udowodniono, że takie aparaty można stosować zarówno u dorosłych jaki i u dzieci, a nawet niemowląt ze skutecznością sięgającą ponad 90%! Sam aparat wygląda trochę jak pudełko do butów z przyczepioną bardzo elastyczną rurką zakończoną maseczką. Waży około 2 kg i można zabrać go ze sobą na urlop lub w delegację. Nie trzeba więc być uwiązanym tylko domowego łóżka i narażać się na te wszystkie nieprzyjemności związane z bezdechem poza domem. Na pierwszy rzut oka przypomina trochę mały odkurzacz, tyle że działa w odwrotną stronę. i jest bardzo, bardzo cichy. Na tyle cichy, że bez problemu może stać przy łóżku i swoją pracą nie zagłusza spokojnego oddechu śpiącej osoby. Czasami jednak pacjenci trochę się wzbraniają przed tymi aparatami - trzeba przecież spać w maseczce i z rurą. Tak to prawda - ale to mała cena za szczęśliwe życie. Poza tym maseczkę można zawsze zdjąć, a co zrobić z wyciętym podniebieniem i języczkiem? Zakończenie Nawet łagodny ale nieleczony bezdech senny może mieć poważne konsekwencje zdrowotne i wpływać niemal na każdą sferę życia. Może stać się przyczyną kłopotów w szkole, pracy i życiu rodzinnym, wywołać poważne choroby, a nawet doprowadzić do kalectwa. W skrajnych przypadkach może spowodować śmierci pacjenta. Pośrednio wpływa też na najbliższe mu osoby. Dlatego tak ważne jest by zrozumieć na czym polega i jak łatwo się go leczy.
Zobacz więcej >>
